Rezyliencja

Nowy projekt, nowa praca, nowi ludzie, nowe działania, nowe miejsce, nowe wyzwania a razem z tym nowi my. Wszystko co nowe budzi nasze obawy, lęki, strachy. Nasz mózg podpowiada nam jedyne akceptowalne przez niego działanie: uciekaj! Uciekaj, bo czekają na Ciebie zagrożenia, trudne zadania. Głos w głowie mówi: nie wiesz jak to zrobić, nie wiesz co powiedzieć, stawiasz siebie w niekorzystnym świetle, rób to co robiłeś zawsze! po co to zmieniać? nie jesteś gotowy! Nie masz kompetencji! wszystko co wiesz, to za mało! W tej sytuacji jeśli nasze zdolności adaptacyjne są niskie- wycofujemy się, odkładamy na później. Zaś gdy nasza rezyliencja jest na wystarczającym poziomie podejmujemy się zadania. Bo wiemy, że nie jesteśmy sami, bo pozwalamy sobie na błąd i bycie tu i teraz, bo się uczymy. A Ty pozwalasz sobie się uczyć? Poszerzasz swoje umiejętności odnajdywania się w różnych sytuacjach?

Zmiany

Zmiany przychodzą do nas niespodziewanie.

Zaskakują i wprowadzają chaos w naszym dotychczasowym uporządkowanym życiu.

Wchodząc przyprowadzają strach przed nowym i nieznanym.

Wydawałoby się, że jesteśmy przygotowani i otwarci na nowe. Natomiast wyrzucenie nas ze strefy komfortu powoduje natłok emocji i myśli. Każdorazowo przeżywamy zmianę z garścią obawy i nutką nadziei, że być może czeka nas coś dobrego. To jak podejdziemy do zmiany zależy od nas. Czy zmiana będzie dla nas pełna obaw, czy będzie szansą na nasz rozwój?

Bo każda zmiana to nowa porcja wiedzy o nas, o naszym otoczeniu i naszych możliwościach.

Pozwólmy zatem, aby zmiana się działa, aby gościła w naszym życiu. Bo wraz ze zmianą mamy szansę, aby poznać siebie bliżej.